poniedziałek, 17 stycznia 2011

SonyEricsson Xperia arc

Na targach elektroniki w Las Vegas SonyEricsson zaprezentował następcę flagowego modelu Xperia X10. Niestety wygląda na to, że możemy się przygotować na powtórkę z rozrywki.
Wydaje się, że SonyEricsson nie wyciągnął wystarczających wniosków z fatalnego wprowadzenia na rynek poprzedniej Xperii. Mam wyraźne uczucie deja vu. Na razie wszyscy się zachwycają – Xperia arc pięknie wygląda, jakość wyświetlacza jest bardzo dobra, a parametry bardzo przyzwoite. Tak samo było w momencie prezentacji X10. Potem się okazało, że czas wprowadzania na rynek był tak długi, że inni producenci zdążyli pokazać nowocześniejsze telefony, a ładnie wyglądający interfejs UXP jest powolny i średnio intuicyjny. Jak ktoś mądrze napisał w programie Timescape najlepsze jest to, że nie musisz go używać.
W porównaniu z X10, Xperia arc jest niemal pod każdym względem krokiem naprzód. Tylko, że w tym samym czasie konkurenci pokazują prawdziwe technologiczne potwory z dwurdzeniowymi procesorami – Motorola Atrix, czy LG Optimus 2X. A Xperia arc tak naprawdę nie jest technicznie bardziej zaawansowana od wprowadzonego na rynek dobre pół roku temu HTC Desire HD. Poza tym możemy się spodziewać, że SE nie pojawi się w sprzedaży zbyt szybko, a potem, że aktualizacje oprogramowania będą przeprowadzane znacznie rzadziej i później, niż u konkurencji. To wszystko sprawia, że wydaje mi się, iż nowy SonyEricsson będzie atrakcyjny tylko dla trzech grup klientów: zagorzałych fanów firmy, ludzi których ujmie atrakcyjny wygląd Xperii arc oraz osób, które niespecjalnie przejmują się jakością swojego telefonu, a podczas przedłużania umowy z operatorem losują jakiś model z dostępnych w ofercie. Pozostali zwolennicy Androida znów wybiorą modele innych producentów (Samsunga, LG, HTC, Motorolę), a Xperia arc jeszcze bardziej powiększy lukę technologiczną pomiędzy SE, a konkurencją.

To oczywiście są luźne dywagacje, bo nie miałem tego telefonu w ręku, ale obawiam się, że za pół roku wszystkie zmienią się w fakty. Spójrzmy na parametry techniczne Xperii arc: jednordzeniowy SOC (System On a Chip) Snapdragon 2. generacji (MSM8255 znany m.in. z Desire HD), zwykły ekran LCD 4,2” (wprawdzie podświetlany diodami LED i wspomagany przez softwarowe rozwiązanie Bravia Engine, ale nie wydaje mi się, żeby mógł konkurować z rozwiązaniami Samsunga, Apple, czy LG), aparat i akumulator o parametrach technicznych nie różniących się od X10. Są oczywiście potencjalne zalety: radio FM, złącze HDMI i teoretycznie znacznie lepsza jakość zdjęć oraz filmów (mimo takich samych parametrów technicznych, bo podobno zastosowano znacznie bardziej zaawansowany sensor Exmor R). Okaże się za jakiś czas, ale ja w powietrzu wyczuwam zapach kolejnej porażki.

3 komentarze:

  1. w dup*ie byłeś, gów*o widziałeś- tak oto podstumuję powyższą wypowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki za inteligentny i błyskotliwy komentarz poparty rzeczową argumentacją.

    OdpowiedzUsuń
  3. I'm personally a big fan of pocketdump blog. Thanks for sharing this post.
    clipping path service

    OdpowiedzUsuń